Krwawi i boli
Czy wy myślicie, że nie mam serca!?
Ono mnie już tak boli, że zaraz umrę
chyba.
Myślicie, że jest ze stali,
Że nie można podziurawić!?
Ono praktycznie już nie istnieje
Przez dziury w nim wiatr wieje
Krwawi i boli
Już nie chce pomocy i lepszej doli
Jedyne co chce to spokojnych dni
Niech nic nie śni sie mi
Na początku dziękowałam Bogu
Teraz się modlę, by przestało boleć
By Bóg wyciągnął ten kolec
Niech się wykrwawie
Przestane oddychać
I tak już zatraciłam sens życia
Komentarze (1)
Piekny wiersz mimo ze pelen bolu i cierpienia...moje
serce tez czuje i cierpi ale nikt tego nie widzi...