Księżyc
Strach kołacze samotnością nocy
sny tęczą duchów budzą astmę
księżyc marzeń wspina się na szczyty
konkuruje z uliczną latarnią
on zawsze zawody wygrywa
bo świeci tam gdzie latarni nie ma
obejmuje kochanków pociesza chorych
króluje wśród gwiazd roziskrzonych
śpiewa poezję czyta wiersze
pozwala bujać w obłokach
nie wtrąca się do nikogo
tyle wieków przeżył w kosmosie
gdyby mógł mówić, nie jedno by powiedział
jest dyskretny więc milczy
Komentarze (41)
Januszku Krzysztofie dziękuję za pamięć i komentarz.
Pozdrawiam serdecznie.
Plusz dziękuję za zainteresowanie i komentarz.
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj Bronisiu diękuję za komentarz. Pozdrawiam
serdecznie.
stary, poczciwy księżyc rozjaśnia nam mroki nocy.
Zgadzam się z Bronisławą
Pozdrawiam Xeniu:-)
Dziękuję Ziuko za komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
Halinko53, nureczko dziękuję za komentarze.
Pozdrawiam serdecznie.
Umiesz patrzeć na świat tak jak typowa romantyczka?
Xenia, bardzo spodobał mi się Twój wiersz jest taki
naturalny:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Waldi1, M.N dziękuję za księżycowe wyznania.
Pozdrawiam serdecznie.
Irysku &, Anulko2 lubię marzyć przy księźsycu.
Pozdrawiam serdecznie - uściski.
Ewaes dziękuję za odwiedziny i komentarz. Pozdrawiam
serdecznie.
Bardzo sympatycznie o księżycu, upiększającym nasze
nocne niebo. Dobrze by było, żeby przeczytał i
dowiedział się, że się go docenia.
Pozdrawiam.
Joanna Es-Ka dzięki że jesteś. Pozdrawiam serdecznie.
Angel Boy dziękuję za komentarz. Pozdrawiam
serdecznie.
i kolejny miło przeczytać było...
+ Pozdrawiam