Kto pyta, nie błądzi II

korekta - z dnia 15.03, a nie z 15.02.2023 :)

Dziękuję Wam za wizytę i pozostawione słowo :)

Dobrego, wszystkiego :)
__________________
jastrz'u

Powyższy tekst (nie bez powodu oznaczony rzymską
dwójką) NIE jest o wojnie, ale kontynuacją mojego,
tekstu o tym samym tytule, z dnia 15.02.2023.
Gdybyś go przeczytał, a może zechciał podejść do
niego, nie kierując się osobistą perspektywą,
wiedziałbyś, że obydwa teksty traktują o
pokrętnej/agresywnej polityce ekologicznej
'zielonych'. Nie musiałbyś wtedy uświadamiać mi, że
"to wojna w ogóle szkodzi naturze" oraz tłumaczyć, jak
krowie na rowie, jaką wartością jest niepodległość.

Dziękuję Wam za wizytę i pozostawione słowo :)

Dobrego, wszystkiego :)
__________________
jastrz'u

Powyższy tekst (nie bez powodu oznaczony rzymską
dwójką) NIE jest o wojnie, ale kontynuacją mojego,
tekstu o tym samym tytule, z dnia 15.02.2023.
Gdybyś go przeczytał, a może zechciał podejść do
niego, nie kierując się osobistą perspektywą,
wiedziałbyś, że obydwa teksty traktują o
pokrętnej/agresywnej polityce ekologicznej
'zielonych'. Nie musiałbyś wtedy uświadamiać mi, że
"to wojna w ogóle szkodzi naturze" oraz tłumaczyć, jak
krowie na rowie, jaką wartością jest niepodległość.

Zawsze jest coś kosztem czegoś...Pozdrawiam i głos
zostawiam

Nawet jeśli to jest prawda, a nie fake news, to wojna
w ogóle szkodzi naturze. Palące się miasta potęgują
efekt cieplarniany, bombardowane składy chemikaliów
"uwalniają" wiele dotąd zabezpieczonych trucizn...
Natomiast Ukraińcy bronią swej niepodległości.
Niepodległość jest wartością większą, niż czyste
środowisko. Od broni wymaga się skuteczności, a nie
ekologiczności. Bez punktu.

za Sotkiem pozdrawiam Robert

Przekaz z głeboką refleksją.
Pozdrawiam
Marek