Lament sroki
Dziś czuję się niedopieszczona,
nikt nawet mnie pogłaskać nie chce.
Sroce wypadłam spod ogona,
przez to gówniane piszę wiersze.
A gdyby to był ogon orła,
poszybowałabym w obłokach
i wtedy bym nareszcie mogła
popatrzeć na ten świat z wysoka.
Komentarze (46)
Jesteś niesamowita, ja jednak twierdzę, że był to ogon
orła:)))) Wspaniały, uśmiechnięty wiersz. Serdecznie
pozdrawiam
Z przyjemnością czytam Twoje wiersze. Moim zdaniem - w
każdym z nich szybujesz wysoko.
Pozdrawiam
:))) Ech, krzemanko...
Miłego dnia :)
Fajny wiersz, z humorem i dystansem:)
:))
Dobrze mieć dystans do siebie i czasem
pożartować.Pozdrawiam.
Oj, naprawdę niedopieszczona ta peelka:), a
skojarzenia działają na wyobraźnię:))).
Pozdrawiam
ha ha ha, łomatko ale łament:)))
pierwszy raz słyszę takie słówko - łamencić:)
pierwszy raz słyszę takie słówko - łamencić:)
Nie łamenci :)
fajna gra skojarzeniami:) dlaczego Łament? może
literówka; pozdrawiam:)
Bardzo fajny wiersz...Pozdrawiam:)
Fajny, wesoły i uśmiechnięty wiersz :)
Pozdrawiam
dzisiejszy dzień minie i jutro już będzie inaczej !!!
pozdrawiam