Laudacja

jastrz, powiem bez ogródek i zahamowań. Zboczeniec i
gnój zniszczył życie wielu dzieciaków, żywych ludzi
którzy do dziś te łapy czują, a Ty mi mówisz o jakiejś
komnacie i budowaniu świątyń zła i pedofilii. Dla mnie
ważniejsi ponad wszystko są żyjący ludzie niż te
skamieliny.

Też widzę wiele zła w Rzeczypospolitej, ale...
matki porzucały swoje dzieci, a właściciele psy zawsze
i wszędzie i na pewno nie jest to cecha
charakterystyczna Polski. Oskarżony (parę lat po
śmierci) o pedofilię ksiądz, nawet jeśli rzeczywiście
był pedofilem, to nie za to dostał pomnik. Był on -
początkowo z własnego nadania, później potwierdziły to
władze duchowe - kapelanem "Solidarności", co wymagało
nieco odwagi. Był jednocześnie wspaniałym gospodarzem:
odbudował dwa kościoły, a w trzecim zainicjował budowę
wspaniałego bursztynowego ołtarza, którego wartość
artystyczna mz jest porównywalna z krakowskim ołtarzem
Wita Stwosza. SWam zastanawiam się, czy z demontażem
jego pomnika i odbieraniem mu honorowego obywatelstwa
Gdańska nie należało zaczekać na potwierdzenie
zarzutów. Dlatego rozumiem protesty. No i wreszcie
zakłamane media - zgadzam się z Tobą, że w Polsce są
takie. Ale gdzie ich nie ma?
Twoja "Laudacja" laudacją nie jest na pewno. Nie jest
też diagnozą. Co najwyżej paszkwilem.
Plusa Ci daję, ale nie za wiersz, tylko za troskę o
sprawy publiczne.

Wiktor Bulski, niestety nie mam aż tak dużego doboru
słów, słów i słów. Zrozumiałem że jestem jakoś groźny
tylko dla kogo. Radzę dla dobrego snu i poranka
porzucić czytanie mych wierszy, bo jeszcze złą drogę
wybierzesz.

Mój komentarz został wycięty,
no cóż jak widać wolność słowa nie ma racji bytu, w
każdym razie nie wszędzie, smutne to, bardzo,
a wiersz mówi o tym, co może boleć, czyli o
patologiach, których nie można generalizować, ale
które się zdarzają, zatem zasadnie mogą pojawić się w
wierszu.
Pozdrawiam raz jeszcze/dawna tzw/ owszem, pozdrowienia
dla Ewy również przesyłam:)

Paradoksalnie - gdybym nie byl na tyle fundamentalny,
na ile jestem - zastanawialbym się nad twoim
przypadkiem... - gdyby dalo si - w oresie płodowym -
czyli - zaznaczam - po narodzeniu - gdyby dalo sie
przewidzieć taką patologię - czyli odcięcie od żrodel
stworzenia - czy nie akceptowac dla takiego przypadku
przyzwolenia na ąborcję. - Ty - oczywiście jestes
przekonany - rozumiem, ze bylbyś - ZA.
Ni czytając ponownie twojego wiersza, bo czytalem go
przed skasowaniem i znam twoje metody manipulacji,
naduzyć - pozslugujących się pozorami obrony
chwalebnych wartości - powiem tylko tyle, ze podnosisz
jednostkowe naduzycia będące wynikiem patologi i
uogólniasz przenosząc je na cale organizmy i nstytucje
- podnosisz do rangi wartości reprezentowanych przez
instytucje, ktore z istoty swej patologiom takim
przeciwdzialaja i starają się pielęgnowac i umacniac
wrtości będące podstawą prawa moralnego. Niestety - do
kazdej dużej zbiorowości może wkraśc się jednostka
patologiczna - wrogo do niej nakierwana. Tak więć - w
Rzeczypospolitej czy w organizacji kościelnej -
znajdują umocowane nawet takie jednostki jak ty. W
wierszach swoich - wystepując rzekomo przeciw
patologiom - w istocie podwarzasz moć i starasz się
zniszczyc -wlasnie te instytucje, ktore szczegolnie
aktywnie wystepują przeciw tym patologią. tworczość
twoj - jak i ten wiersz - to jawny i świadomy
antypolonizm, świadome zwlczanie chrzescijąnskich
instytucji. Poslugujesz się naduzyciem i jednostkowe
przypadki nieprawości - usilujes przedstawiac jako
dowod nikczemości polakow , chrześcijan a zwlaszcza
katolkow. Przypadek księdza jankowskiego -
ooskarżanego o pedofilie - usilujesz uogolniac na
postawę calego kleru, a spor wokol niego - w ktorym
spotyakmy także jego obronę - usilujesz przedstawiać
jako rzekomo pwszechnie spotykaną wsrod polskich
katolikow akceptację dla pedofilii. Jest to
jednoznaczne - swiadome naduzyci o charakterze
antyinstucjonalnym i antynarodowym. Pojawiająca się
byćmoże spor o osobę ks. Jankowskiego - to w istcie
-o czym bardzo dobrze wiesz - nie spor owartości
.tylko spor, ktorego podłożem jest wiedza lub niewieza
dotycząca księdza i dawanie lub nie dawanie w nią
wiary. Wiersz -w zasadzie jak wszystkie twoje wiersz
posluguje się uogolniajacym nauzycie mi w ystepowaniem
przeciwko podstawom kultury - poczynającej się od
europejskego i bliskowschodniego antyku zawierającym
idealy greckie ,rzymskie i chrześcijańskie oraz
postchrześcijański i chrześcijąnski humanizm. Bardzo
dobrz wiesz, ze twoje wiersz są chore i śwaidomie
dązysz dotego, bybyly zarzliwe. -Dlatego je piszesz i
publikujesz.
- I - Łaskawco - nie kasuj! - Niech czytają.
- Z komentarzem:)

Wiktor Bulski, jeśli zaraźliwe.... w aptece są
szczepionki np. przeciw wściekliźnie.

Klaszcz! - klaszczsam sobie i zapraszaj. Przyrownam
twoj wiersz do kąsania zombie, ktore jest zaraźliwe.

wolny duchu, czyli miła Grażynko lub tańcząca z
wiatrem, pozdrawiamy Cię serdecznie czyli Ewa i ja.