Leśne drogi
Poszłam w tę jesień listopadową
Blednącą czerwień i żółć przygaszoną
I ciszę leśną z oczekiwaniem
Pierwszych tańczących śnieżynek
Na skraju lasu dzik mnie powitał
Mruknął i parsknął jak na intruza
Chociaż ranek dawno już świtał
Dla niego byłam obca za duża
Ziąb z wiatrem przenikał ciało
Ptaki skulone w gołych gałęziach
Ale i tak wszystko swe piękno miało
Jak lubisz być w takich
objęciach.........
przyrody.
Iwona Derkowska
autor
Iwona Derkowska
Dodano: 2014-11-08 08:31:04
Ten wiersz przeczytano 1026 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Bardzo lubię być w takich objęciach
przyrody...świetnie:) miłego dnia
Piękny jesienny spacer i ciekawe spotkanie z dzikiem
Dobrze że tylko mruknął oznajmiając swoje
niezadowlenie
Na śnieżynki przyjdzie czas póki co cieszmy się
jesiennym urokiem i ciepłem
Pogodnie pozdrawiam :)
Piękny spacer po lesie. Piękny wiersz i ten klimat
jesienny, dzik. Pozdrawiam.
Fajnie jest pobyć w objęciach przyrody:)
OJ LUBIĘ spacery po lesie liście pod nogami Świeże
powietrze wdychać upajać się pięknem przyrody a z
pomocą Twoją i innych autorów chęć mnie do pisania
bierze. Pozdrawiam milutkiej soboty Iwonko . Basia