Leśny koncert
W starym lesie, echo plotkę niesie, polana
jest osobliwa, co dziwy jakieś skrywa.
Tam drzewa ogromne konary swoje splątały a
słońce maluje niby witraże pomiędzy
listkami.
Światłem i cieniem wrażenie czyni, niby
gotyckiej świątyni.
Dwa drzewa zmęczone, co sił stać już nie
miały, legły tam gdzie stały.
Mchy szybko je porosły,
a kwiaty zdobiły już od wiosny.
Obok łopianów, paproci i mięty, źródełko, a
woda w nim zdrowa i cudna.
Każdy napić się może ze świętego źródła.
Strumykiem niewielkim, po kamykach
zielonych biegnie ku dolinie, podskakuje,
kaskadami spada, iskierkami błyska,
spokojnie znów płynie, niknie w gęstwinie,
by hen daleko wypłynąć dużą rzeką.
Zapachy leśnych drzew i kwiatów wiatr
roznosi po lesie od wiosny aż po
jesień.
Gdy ranek wstaje różowy budzą się zięby i
kosy, wszystkich zachwycają śpiewem swym,
na tysiąc czystych serc i wielogłosy.
Później słowiki arie solowe dają.
Świerszcze i pasikoniki na skrzypkach
grają.
Wieczorem gdy niebo czerwienią maluje
zorze, żaby zapraszają na koncert w leśnym
jeziorze.
A gdy noc oczy zamyka, budzą się maleńkie
świetliki i noc całą pląsają w takt ulotnej
muzyki. Wraz z nimi las cały bawi się do
rana.
Tak to społeczność leśna, tańcem i śpiewem
chwali swego Pana.
Komentarze (48)
Dużo tu się dzieje.
Rwetes i zamieszanie, czasem ptaki je robią.
zakończenie roku szkolnego- o to rozumiem, i pełne
przyzwolenie jest do luzu i zabawy.
ładny koncert, pachnie lasem
Pozdrawiam serdecznie :)
Troszkę rozbiegany jestem emocjonalnie w tym momencie
- i wiem, ze sąw wierszu elementy, ktore nie dosyc
poczulem - zawierajace się chocby w sosowaniu nawiasow
- bez ktorych tok slow- moglby istnieć. - tak więc sa
nieprzypadkowo. Wizja jest troche bajkowa, rozmarzona
- ale mamy wciąz szanse na realizacje piekniejsze od
bajki i marzeń, Spolecznie zaczynamy do tegodojrzewac.
Mozliwości finasowe i techniczne - już dzis są
wystarczajace. A degradowana przyroda zaczyna te
realizacje wymuszać. wciąz na wele spraw nie ma
powszechnego przyzwolenia politykow - chocby na
regulacje ocharakterze globalnym, ktore nie sa
majstrkowaniem stalinowcow w przyrodzie, ale swiat sie
przygotowuje.
Pozdrawiam serdecznie Loko:)
Uroczy leśny koncert, z wielką przyjemnością czytam,
pozdrawiam serdecznie.
Pełen uroku ten las ze źródełkiem
i wiersz też urokliwy.
Dobrej nocy loko życzę, pozdrawiam wieczornie:)
Witaj loka.
Zachwyciłaś bardzo, tą leśną impresją i nawet poczułam
zapach lasu i wszystkiego co w nim żyje i kwitnie,
nawet szumiał też strumyk, spadający po kaskadach
zielonych kamyków.
Pięknie malowniczo to opisałaś.
Pozdrawiam serdecznie.;)
Bardzo jest na tak, piekny obraz przyrody...:)
Pięknie w tym lesie tyle kolorów i przepięknej muzyki
a wszystko ku chwale pana:-)
pozdrawiam
Uwielbiam bruki pozdrawiam
Zasłuchałam się w tym koncercie.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo przyjemna bajka.
Ciepły klimat.
Pozdrawiam z podobaniem:)
Ciepłem malowany.
Pozdrawiam
Pięknie wmalowałeś słowem las i naturę. Serdeczności
zostawiam.
Pięknie ukazujesz bogactwo przyrody :)
Piękny opis przyrody.
Pozdrawiam