Limeryki kurpsioskie
Puscańska
Kurpsianecka spod Mysiańca
uwarzyła chłopu grzańca.
Łon nie załuwazuł,
ze śpetna na twazy.
Wytrzeźwział i zwział w poł rozańca.
A to beło w Łysech
Bez most sed Scepulek przez capki.
A beło to podle tej chatki,
w ktorej pleto kose
dziewuchy najzdrowse.
Na łeb dały jeden - a naści!
Mecyja
Wzion Gienek tańcowac z pannico,
co niała psykrótko spodnice.
I była mecyja,
bo tak sie uwzijoł,
ze na zień sie kładli kibice.
autor
grusz-ela
Dodano: 2014-08-30 07:26:20
Ten wiersz przeczytano 1189 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (49)
a to ci mecyje!:)) Elu, potrafisz w każdej formie, na
każdy temat i w każdym nastroju - czysty talent...
pozdro:)
A dyc jus zajzalam :))))
jo myśla, ze zajzysz:)
Basia, zajze, zajze, a jakze!!!! :)
Eluś! superowe te Twoje fraszeczki! byłabych rada,
kiejbyś do mnie casem zajzała:)
Miłego dnia:)
Dzieki, Ewuniu :)))
Stello: 3 zwziezeta na Z na Kurpsiach: Zajac, zilki
zieziura :)))
Boleslawie, dziekuje :)
Fajna ta kurpiowska gwara, a limeryki przezabawne.
Pozdrawiam :)))
Psieknie, psieknie, Kurpsionecko:) Usnialam sie:)
Napsis co jesce o zilku i zieziurce:)
Nasza Ela, to potrafi pięknie napisać,pozdrawiam
Milego, Andrzeju :)
świetne limeryki z humorem i to gwarowe
brzmienie...super kunszt:) miłego dzionka
:))
Tak jest Krzemanko - tak jak odczytalas :)
Pozdrawiam Panie serdecznie - milej soboty :)