Lubię
https://www.youtube.com/watch?v=My6vcdWmCrY
Kiedy dotykasz w ciepłe poranki,
zmysłowo budząc uśpione dreszcze.
Przenikasz ciało do suchej nitki
i bez słów tworzysz cudowne wiersze.
Twój głos zaklina, jak szepty serca
a niebo krzyczy, gdy tańczysz z wiatrem.
Tylko przy tobie łez nie ukrywam,
udając uśmiech w krzywym zwierciadle,
ale gdy jesteś, już dni tak wiele
a moje ciało topi się w dreszczu,
to słońca pragnę jak nigdy wcześniej.
Więc proszę, odejdź (kropelko) deszczu.
Komentarze (40)
Jakże mam odejść
gdy ty tu stoisz?
I tak mnie kusisz
po tobie słynąć.
Czy mnie nie wolisz
od kropli łzawych?
Po nich ból serca,
po mnie nadzieja
na słońca uśmiech.
( Odpowiedziała kropelka) :)
Całkowicie mnie zaskoczyło zakończenie. Czytałam z
przyjemnością i podobaniem. Ślę moc radosnych
pozdrowień:)
Śliczny.
Prześliczny, klimatyczny wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję Wam ślicznie:)*
Pozdrawiam:)*
Zaskakujesz mnie dzisiaj po raz drugi. Masz świetną
wyobraźnię poetycką.
Miłego wieczoru :):)
Pięknie w treści oraz w formie, pozdrawiam ciepło.
Ślicznie wyszło.
Dziękuję:)*
Pozdrawiam serdecznie:)*
Ładne erekcjato. Miłego wieczoru:)