Łza
W ścianach czterech, szarym pyłem
zasypany
Ukryty w czerni – młody duch
starości
Zastałe oczy, serce, umysł spopielały
Uginam się w smutku – roniąc łzę
przyszłości
W chaosie namiętności, w wirze strasznych
myśli
Odejść w niebyt – najdalszy kąt
wszechświata
Bo nie poruszam was swym wiatrem –
pożółkłych liści
Nie nadaję się do tego świata...
autor
Adam Cray
Dodano: 2005-02-27 17:54:43
Ten wiersz przeczytano 1047 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.