Mam wybór
Na ścieżkę życia wracamy utartą,
w tłumie się wszystko wydaje mniej
straszne.
Święta minęły a więc czy to warto,
szukać tej własnej?
Na tej łokciami posłużyć się można
i w każdej sprawie stawać się wyrocznią,
stwarzać pozory życia - nikt nie pozna,
tak jest tu tłoczno.
Tutaj bezkarnie zasady się łamie,
bo przecież wszyscy, więc i ja się
zmuszam,
tutaj pod dywan wiele można zamieść,
choć cierpi dusza.
Więc coraz częściej poszukując własnej,
sercem przenikam w tę duchową
przestrzeń,
stwierdzam, że życie jest proste i jasne
i wolny jestem.
Komentarze (47)
Witaj:)
W tlumie czy latwiej? tak ale tylko wtedy gdy tlum
jest zyczliwy i zauwaza peela i czuje jego leki i moze
czasami nieudolnie ale stara sie wesprzec
Najtrudniej jest wtedy, tak mysle, gdy stoimy sami i
nikt nie slyszy, nie widzi,
Puenta, tak jest pozytywna bo jednak warto, zawsze
warto tworzyc wlasne indywidualne sciezki, dopoki
przecinaja sie, ida rownolegle z innymi drogami,
Peel ma wybor i dobrze, ze jest tego swiadomy
Moc serdecznosci
Ps podziele, sie z Toba, ze moja droga stala sie
jasna, wszsytkie wyniki wskazuja na to, ze znowu mi
sie udalo, wierze, ze i Tobie sie uda:) wybacz prywate
ale mysle, ze trzeba sie dzielic dobrymi
wiadomosciami:)
Do wolności dorastam :-)
Pięknie, do zadumy, jak zawsze :-)
Cieplutko pozdrawiam :-)