Marionetka
Dotykasz, iskra z palców złota
całujesz, usta też iskrzyć poczęły
za tym co będzie nieśmiała tęsknota
ciało rozpala się w nadziei
serce ptakiem trzepoce
dłoń swą wędrówkę rozpoczyna
szybszym oddechem jak wskaźnikiem
znaczę rejony do zdobycia
chichot gdy kostki gładzisz czule
zdradliwe miejsce na moim ciele
do twego torsu twarz swą tulę
byś nie odczytał dziś zbyt wiele
ręka jak pająk podąża wyżej
sieć dreszczy tka z finezją wielką
usta zaknebluj pocałunkiem
będę w twych dłoniach marionetką
Komentarze (35)
No, no kusisz:)
Na sznurki uważajżeby nie pozrywać.Pozdrawiam;)
Podoba się. Miłego dnia.
Łaaa... Super. Serdecznie pozdrawiam
Podoba mi się twój erotyk:)
Kusisz,oj kusisz Sari:)
Fajny erotyk :)
No, no - kuszące zaproszenie:)))
Siostrzyczko noooooo! wiem, żeś rozmarzona, ale
upewniłaś się wcześniej czy to dobre dłonie?? Nie
demon jakowyś co Ci się śni??? Przytulam Aniu moooocno
:***moja Ty autorko nieoszlifowanych diamentów - nie
śmieję się...no przecież widzisz, że nie :))
Sam miodzik Aniu,pozdrawiam
O gładzeniu kostek jeszcze tu nie było...:)
Pięknie piszesz sari, jest zawsze jakaś iskra w twoich
wierszach, ale nie pogniewasz się, mam nadzieję, gdy
powiem, że nie dbasz o swoje utwory, nie wygładzasz
ich nie szlifujesz i wrzucasz te nieoszlifowane
diamenty, a ja zastanawiam się, jak pięknie by
rozbłysły na krawędzi szlifu.
Super erotyk ze swietnym zakonczeniem
gorąco się robi :):):) super erotyk
Świetny erotyk.
Dobrej nocy:))