MELANCHOLIA
nie zapraszałam jej
weszła
i rozsiadła się
w fotelu
załzawione oczy
śledziły mój każdy
ruch
nie mogłam jej wyprosić
jestem
zbyt gościnna
autor
ZOLEANDER
Dodano: 2014-12-16 09:27:10
Ten wiersz przeczytano 1054 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Och, ta melancholia.