Mikołaj
...ach gdyby można było wrócić do tych lat dziecięcych...
Twarz zmarszczkami poorana
siwa broda po kolana
płaszcz czerwony jak i czapka
tylko laska jakby dziadka.
Worek duży, czyżby Jego?
jak On dotarł tu bez śniegu?
Ach wiem kto to, tak się zdaje
On jest chyba Mikołajem.
Tylko jedno mam pytanie
renifery gdzie i sanie?
Mama mnie już łokciem szturcha
zaparkował od podwórka?
Babcia tylko się uśmiecha
a ja wciąż na prezent czekam.
Grzeczny byłeś?Tak, psze Pana.
Siadaj chłopcze na kolana.
Szuka w worku z miną butną
ciągnie, ciągnie prezent utknął.
Wreszcie jest, mój wymarzony
wóz strażacki - wypasiony.
Skąd On wiedział co chcę dostać?
Ten Mikołaj dziwna postać.
Ale grzeczny będzie Krzysio
by Mikołaj za rok przyszedł.
Komentarze (2)
Dzieciaki są w stanie uwierzyć,
W Mikołaja, jesli dostarczy im przeżyć.
Świat dziecięcych lat już nie wróci tak jak osoby,
które były świadkiem naszych dziecięcych lat i
prezentów od św. Mikołaja. Ładny wiersz.