Miłość w kroplach deszczu
w pośpiechu zapinając płaszcz
wybiegam na słone od deszczu niebo
nie boję się kroków i pragnę
by biegły szalone od moich myśli
w stronę którą serce biec każe
mokra od kropel mijam tanich
jadłodajni schody wystukując
tęsknotę obcasami na przemian
dyrygent wnętrza wciąż każe
biec szalone nadając tempo
jakże go kocham za tę gonitwę
ociekającą deszczem kroki
stawiam głębsze i rosnę wieży
przypominając smukłą strukturę
z kałuży rozprawiam się wnętrzem
niosąc ci parasol i obrót tancerki
z saskiej porcelany tak kruchej
zawierzam swój taniec ramionom
w nich zamilknę skąpana
oddech gubiąc radosna
Komentarze (21)
Dziękuję serdecznie za odwiedziny i sugestie ;)
Pozdrawiam z całego serca!
Zręczny i poetycki opis, który łączy deszczową scenę z
emocjami związanymi z miłością.
(+)
Gruszko - tak czytam (bez inwersji)
w pośpiechu zapinając płaszcz
wybiegam pod słone od deszczu niebo
nie boję się kroków i pragnę
by biegły szalone od moich myśli
w stronę którą serce biec każe
mokra od kropel mijam schody
tanich jadłodajni wystukując
tęsknotę obcasami na przemian
dyrygent wnętrza wciąż każe
biec szalone nadając tempo
jakże go kocham za tę gonitwę
ociekającą deszczem kroki
stawiam głębsze i rosnę
przypominając smukłą strukturę wieży
z kałuży rozprawiam się wnętrzem
niosąc ci parasol i obrót tancerki
z saskiej porcelany tak kruchej
zawierzam swój taniec ramionom
w nich zamilknę skąpana i radosna
gubiąc oddech
----------------
I pięknie jest.
miłość taka jest- biegnie do ukochanego z parasolem.
Piękna romantyczna deszczowa melancholia. Śle moc
serdeczności i pogody ducha:)
Piękny, nastrojowy i romantyczny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)