Miłośc na smutno
O miłości wielkiej śniłam
Ja naiwna kobiecina
Nawet wianki wiosną wiłam
Myśląc dojrzy wzrok zatrzyma
Ano owszem zerknął okiem
Oszacował gdzie sianeczko
I już przy mnie rażnym skokiem
Do sdodółki ma dzieweczko
Co zaloty i amory
Toż to przecież istne bzdury
Wybij sobie dziewko z głowy
Po drabinie marsz do góry
Umizganie koligacje
Dziesięc minut i po fakcie
Smiechu warte dywagacje
Cnotka była już po stracie
autor
sareneczka
Dodano: 2009-03-31 16:58:49
Ten wiersz przeczytano 1138 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Wiersz bardzo humorystyczny. O miłości można różnie i
ciekawie.
dowcipnie i z humorem potraktowany temat, ale krztyna
prawdy w tym jest :D