Miłosny nokturn
Szemrząca nocą łąka
u brzegów śpiącego jeziora
finezyjnie kołysze trawę
muskając stopy kochanków.
Na pięciolinii pożądania
dyskretnie pobudzające dźwięki
wprawiają powoli w wibracje
kolejne partie ciała.
Piano, largo i forte
miesza się między struną G
a uskrzydlonym gryfem
ze szponami orła.
W oddali inną melodię
wygrywają świerszcze
przypominając że trzeba wracać
do swoich rodzin.
autor
WOJTER
Dodano: 2018-06-19 07:17:07
Ten wiersz przeczytano 1896 razy
Oddanych głosów: 68
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (73)
Ciekawie. Łąka najwyraźniej ma spory udział w
małżeńskiej zdradzie:)
Miłego dnia:)
Podpisuję się pod komentarzem Pooli...
Wiersz z dobrym pomysłem i swoistą dramaturgią.
Romantyczny i rozmarzony, zaskakuje ostatnią strofą.
Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia.
Piękny***a ostatnia strofa taka prawdziwa:)
Pozdrawiam***
Witaj,
liryka i romantyzm, ale ostatnia strofa to już dramat
życia /podwójnego?/.
Dziękuję za czytanie z 'przeszłości'.
Dobrego, udanego dnia.
Pozdrawiam.
można się rozmarzyć
Piękne słowa przytulam pozdrawiam
Jak to słowem można pobudzić
Ależ piękny wiersz, pozdrawiam:)
Aż się lżej na duszy robi, czytając cichutko w kąciku
Twój wiersz...miłego dnia, pozdrawiam
Pięknym miłosnym nokturnem ranek powitałaś,
słowa pochwały i głos ode mnie otrzymałaś.
Pozdrawiam. Miłego, radosnego dnia :)
Ładnie.
ale się można zamarzyć ...