Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Modlitw wysłuchiwanie

-Matko, jaka jest sytuacja?
-Panie, Zygmunt w Poznaniu jest chory, nie wie o tym.

-Co mu jest?
-Serce. Jak nie będzie leczenia może umrzeć.
-Co robimy, Matko?
-Jego matka prosi mnie nieustannie o zdrowie i pomyślność, uratujmy go.
-Dobrze, postawcie jutro na jego drodze lekarzy, w mieście, tramwaju.
-Jest problem, Panie.
-Co takiego?
-On nie wierzy w ciebie, Panie.
-W szpitalu niech Ojciec Jan go odwiedzi zaraz po badaniach, potem operacja.
-Panie, Zygmunt jest nieszczęśliwy i samotny, choć to dobry człowiek.
-Dobrze, niech Ojciec Jan ma dzisiaj sen, wytłumaczcie mu, co ma robić.

-Co jeszcze, Matko?
-Panie, Stanisława ma córkę w wielkim mieście.

-Co z nią nie tak?
-Dobra dziewczyna, studiuje i pracuje, bo w domu dość biednie.
-W czym problem, Matko?
-Krąży za nią jakiś niedobry człowiek, upodobał ją sobie, ma złe intencje. Matka zawsze mówi córce, by omijała niebezpieczne miejsca. Ale ona spieszy się do domu na skróty, tam on na nią chce czekać.
-Co robimy, Matko?
-Jej matka prosi mnie nieustannie o szczęście i pomyślność dla córki.
-Dobrze, musimy go przestraszyć, ostrzec przed potwornym czynem. Burza niech będzie tam jutro. Piorun uderzy tuż koło niego. Ma nic mu nie zrobić, ale dziewczyna ucieknie. Ona niech też się trochę przestraszy, potem będzie już bardziej słuchała rad matczynych.




Dodano: 2018-11-04 15:19:28
Ten wiersz przeczytano 1014 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Nieregularny Klimat Optymistyczny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (21)

krzychno krzychno

Witaj Januszu:)

Żeby tak było naprawdę jak piszesz to zapewniam nie
byłoby niedowiarków:)

Pozdrawiam:)

Janusz Krzysztof Janusz Krzysztof

Wandaw
Tańcząca z Wiatrem
Anula
Halina
Myślałem, że będziecie protestować, że "podsłuchuję"
rozmowy Chrystusa ze swoją Matką. Bardzo dziękuję za
odwiedziny, czytanie i komentarze. Pozdrawiam
niedzielnie.

Halina53 Halina53

Modlimy się nieustannie...może i nasze prośby wysłucha
Pan, nie wszystkie, te boleśniejsze...
pozdrawiam serdecznie

anula-2 anula-2

Ileż tych modlitw już wypowiedziałem,
raz mi ktoś pomógł, kto...nie wiedziałem.
Pozdrawiam Januszu, jakie to oczywiste co piszesz, ale
poza naszą świadomością.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Warto ludziom w biedzie pomagać, a wiara z pewnością
też bywa pomocna
no i dobrze, gdy dzieci jednak słuchają rad swoich Mam
:)
Miłej reszty dnia Januszu życzę :)

wandaw wandaw

Jak dla mnie bardzo dobry monolog - modlitwa ...
Bardzo do mnie przemawia Ja poporostu wierzę że nie
jeden z nas i w nie jednej sytuacji zawierza swoje i
innych problemy Matce Bożej i Bogu A Bóg wie jaką
drogą poprowadzić i jakich ludzi na drodze życia
postawić

Pozdrawiam serdecznie Januszu :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »