Modlitwa
,,do kraju tego gdzie kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie dla darów nieba tęskno mi Panie,,Cyprian Kamil Norwid
popatrz Boże
ile istnień pragnie schronienia
tam pod drzewem leży człowiek
widzisz ilu utraciło bliskich
dom-marzenie tych
błądzących po schroniskach
ile znoszą upokorzeń
słuchają śpiewu artystki
ona tańczy barwne sploty
unosi dłonie jak skrzydła motyl
pisze wiersze tu i czyta
ile jest wśród nas znanych autorów
nasz dom schronienie azyl
klęczę cicho modlę się o spokój
daj Panie niebieski ukojenie
artyści tworzyli ku pokrzepienia serc
zmęczone oczy czytają
dłonie opadają niemocą
budzi się nowy dzień
pytam się ciebie Boże
czy jesteś wśród nas
jeśli patrzysz daj znak
czekam...
Komentarze (17)
Nie można obdzielić wszystkich szczęściem, tak
ustawiła nas natura,ludzie, polityka i świat.
W śród jęków, bólu, męczarni w chorobach, obok rozlega
się śmiech-tego nie sposób zmienić,jedno jest tylko
wspólne grzech. W modlitwach prosimy o zdrowie i
spokój -inni wznosża modły o bogactwa i honory.
Czy te i tamte modlitwy spełnione zostaną, na oczy
wokoło widzimy,ciągle to samo. Jedni upokorzenie idą w
życiu jak po grudzie i ostrych kamieniach inni
fruwają doznawają szczęścia
Masz oczy i serce wrażliwe na piękno- odróżniasz i
zło, do jednych wyciągasz pomocną dłoń,tych innych
omijasz jak czarne licho.
Głęboki twój wiersz -zakamarki nieszczęść
odwiedzasz,przynosisz ulgę w cierpieniach.
Niesiesz ludziom radość w słowach poezji,ja w
podziękowaniu za piękno na twoim wierszu układam
wiązkę frezji.
Gdy byłem dzieckiem była wojna,głód dotykał
wszystkich, wiem co to sucha kromka chleba,i wiem ze
do sytości tylko okruszynkę jego potrzeba
Dziękuje za wiersz, dziękuje za urocze komentarze
przy moich wierszykach
Bolesław
Puenta wiersza skłania do refleksji.
Nie wątpię w Jego istnienie i pokornie przyjmuję ból,
cierpienie i radość. Pozdrawiam.