Mój pomnik
Exegi monumentum...
Rysując palcem na szybie imię
mi przeznaczone
widzę obłudę tych łąk
biegnących jak szalone
za Betlejemską supernową.
Ja
nigdy nie żyłam
nigdy, więc nie umrę.
nie narodzę się powtórnie
nie zniknę, nie pójdę
nie przepadnę i nie obrócę się w proch.
A skoro Bóg dał-
tylko Bóg może wziąć.
autor
Gwiazdeczka
Dodano: 2008-12-28 21:41:32
Ten wiersz przeczytano 685 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.