Moja wymarzona
Zainspirowana wierszem o miłości, Sotka.
Miłości moja, co zsyłasz promienie
i czule patrzysz na stroskane lica.
Powiedz, czy jeszcze narodzisz się
wiosną,
ciepłym uczuciem będziesz mnie
zachwycać?
Kolejna wiosna, a ciebie wciąż nie ma,
patrzę w dal nieba i słońca się pytam.
Gdzie moja miłość, a ono mi na to,
lepiej nic nie mów, lecz promyki
chwytaj.
I znów milczenie, tylko echo woła,
nikt nie rozumie, jak dusza stęskniona.
Każesz wciąż czekać i wierzyć od nowa.
zakwitnij wreszcie, moja wymarzona.
11 - zgłoskowiec
Komentarze (107)
Dobrze, rytmicznie napisany wiersz, trochę pobrzmiewa
"RomeoiJulią":)))
Pięknie, aż miło czytać...
pozdrawiam
Bardzo ladnie, podoba mi sie bardzo:-)
ups!-"zapraszasz"
:)
b. ładnie zaproszaszasz miłość, b. ładny wiersz,
pozdrawiam:)
Grażynko, teraz jest znacznie lepiej. Nie będę się
czepiał o szczegóły bo dla mnie ważny jest sam
przekaz, który do mnie trafia. Bardzo mi miło, że mój
skromny wiersz był dla Ciebie inspiracją, która tak
zaowocowała:)
Marek
Dziękuję za podpowiedzi Sotkowi i Madison. Średniówka
już wprowadzona.
Pozdrawiam.
Bardzo miły wiersz
Fajnie. Można i tak. Ale chciałabym, żeby był to mój
wymysł.
Tak, jak już pisałam, tworzę bardziej współczesną
poezję, w której średniówka nie obowiązuje.
Więc nie miałam jej na uwadze. Na przyszłość będę
pamiętać.
Pozwoliłem sobie na mała poprawę wiersza aby zachować
średniówkę 5/6. Jeżeli chcesz Grażynko to możesz
wykorzystać tą moją poprawę do Twojego wiersza:)
Miłości moja, co zsyłasz promienie
i czule patrzysz na stroskane lica.
Powiedz czy jeszcze narodzisz się wiosną,
ciepłym uczuciem będąc mnie zachwycać?
kolejna mija, a ja wciąż bez ciebie,
patrzę w dal nieba pytając się słońca.
ono wszak widzi wszystko tam z wysoka
gdzie moja miłość cudowna gorąca
lecz jest w milczeniu, nie chce mnie wysłuchać,
ukoić serca tym szczególnym darem.
Każe mi czekać wierzyć, że nadejdzie
więc chylę głowę czekając wytrwale.
Dziękuję kochani za te cieplutkie, z serca płynące
słowa.
Do Madison: nad średniówką zastanowię się. Czytam w
internecie,
że w współczesnej poezji, średniówka nie obowiązuje. A
ja przeważnie piszę wiersze białe, więc szczerze
mówiąc nie zastanawiałam się nad nią.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Zgadza się, jedenaście zgłosek w każdym wierszu. A co
ze średniówką? Od drugiej strofy zaburzyłaś 5/6. Warto
nad tym popracować, jeśli chcesz, by wiersz spełniał
wymogi formalne.
Ale treść ładna.
Pozdrawiam:)
Piękny, ciepły jedenastozgłoskowiec...słońce obdarza
nas ciepłem bezinteresownie, a miłość przyjdzie z
czasem:)
Witam Grażynko. Twój jedenastozgłoskowiec wywarł na
mnie wrażenie. Wiersz jest z tych które bardzo lubię i
wielką przyjemność sprawiło mi jego przeczytanie. Cóż
może być bardziej piękniejszego niż miłość ubrana w
Szekspirowskie strofy. Dziękuję.
Marek
Miłość bywa zaraźliwa, w tym pozytywnym tego słowa
znaczeniu. Więcej wokół miłości, mniej nienawiści,
więc kochajmy się nawzajem. Miłego dnia.