Moje z sobą
Skąd się bierze w ludziach złość...
psia kość
A skąd zazdrość, czy wy wiecie?
Bo ja nijak nie pojmuję
i z zazdrością jest mi źle
Mimo że już człowiek stary...
mówią przeżył chyba swoje,
ale serce jeszcze młode
i otwiera swe podwoje
Czuję pulsowanie krwi
życia wielka niewiadoma,
bywa też że mam już dość...
kość psia ha, ha, ha
Nie, nie wierzcie, żartowałem,
pokochałem życie
i kto czuje się samotny...
niech jak w dym do mnie wali
jak pali to zapali, jak pije to wypije
tylko musi przynieść z sobą...
no bo – mnie się ciężko żyje
Wtenczas razem usiądziemy,
popalimy, popijemy.
Jeszcze dzisiaj nic nie piłem,
czy to wada, czy zaleta?
Ale serce na was czeka.
Serce jak młot wali,
krew do żył pompuje -
czasem jeszcze się poderwę...
tylko myślę po co?
Gdzie mój inhalator!
Kto mi schował proszki?
Kot wypił całą walerianę,
nie widzę też laski
Wnuk się przyznał, bez nacisków,
że inhalatorem rower napompowali.
Jak nie kochać takich urwisów
którzy zawsze coś zmalują...
ale rower sprawny.
Komentarze (18)
Dziękuję Karl za wyczerpującą odpowiedź:)
Moje ja na wiersz spogląda z boku
i go opisuje
Pozdrawiam
Wiersz o pogodnej starości...
Chciałabym tylko zapytać - dlaczego obrazkowy?
Uczyłam się w szkole, że w wierszu obrazkowym wersy
układają się w kształt jakiegoś przedmiotu...często na
Beju widzę wiersze obrazkowe, tyle że jakoś nie
wyłania mi się żadna grafika:)
Pozdrawiam.