morfologia zmiany [fragment...]
Komfortowo znudzeni (kalka).
Jak w oddaleniu żyjemy
czasem jedynie
przyśni się ptak
nam
I w dziwnych ogrodach
jedynie księżyc
jakże odmienny
jest temu
co znam
Zatrzymam ogień
i razem będziemy
żyć jeszcze
raz tak
Aż śnieg pierwszy spadnie
końcom naszego lata
z ciemności i mroków
i zstąpi z obłoków
we lśniących od bieli
szatach
Nie pomnąc o Tobie
myślami krzepnę
przy roziskrzonych od mrozu
płatkach
Powstałem nocą
i bezwstydny śniłem
w miłości zbawiony
zaświatach...
Komentarze (1)
Rewelka, interesujący ten wiersz.