może globalne ocieplenie...
błogość tam nastała
gorąc ciał topił śniegi
w pozamykanych komnatach
rozkoszy
ciśnienie, otoczenie, parowanie
i w końcu wrzenie
nigdy nie umrą z głodu
nawet gdyby byli w lochach
bo wiosna w nich
a śnieg wciąż pada...
autor
Feministka S.
Dodano: 2010-01-06 12:27:08
Ten wiersz przeczytano 813 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
miłość topi wszelkie lody i zaspokaja wszelkie głody
:) pozdrawiam
Dobre przesłanie wiersza!+<
Pięknie , po mistrzowsku ujęty temat.