A może jutro
mam już dosyć - wystarczy tego
marazmu
bagna w jakim się paplamy
aby wegetować jak roślina
dzień po dniu i noc po nocy
w tej naszej zafajdanej
szarej codzienności w
niedorzecznościach
zatracając poczucie ludzkiej
wartości
bezsilni przemierzamy
określone odcinki życia
bo nawet nie możemy zmienić
naszej trasy
ani odmienić tego co jest nam
niemiłe
ciężkie i przykre
niestety nie możemy się
przeciwstawić
bo jesteśmy zależni
podporządkowani woli innych
a naszych słów nie słucha
nikt
ani nikt się z nami nawet nie
liczy
jesteśmy tylko tym marazmem
w bagnie codzienności
i choć mamy dosyć -
zasypiamy
z tym co było wczoraj
rano budzimy się radośni
bo nie znamy chwil
oczekujemy jutra
z nadzieją że będzie lepsze
16.12 – 17.12.2005.
Komentarze (39)
Od zarania dzieją się takie takie życia cudeńka, gdzie
nie spojrzysz do dziury, tam poddany stęka.
Zawsze jest jakiś kapral, ktorego ty nad sobą nie
wybrałeś, bo lud w imię solidarności,czyni wszystkim
zło i to ciebie Karolku złości.
Będziesz miał, ja także latać po urnach jak kot z
pęcherzem, pytając jaką ofermę do władz wybierz em.
Jak długo żyję brałem udział w tej farsie, i mało było
po mojej myśli, te nasze narodowe wybory,to dorosłe
dzieci.
Wiem,że na złość odmrożę sobie uszy,ale do urn już
mnie nikt nie ruszy.
Wiersz twój ciekawy, poruszyłeś moje sumienie,
zmieniam się co do wyborów i swego stanowiska nie
zmienię.
A ja mam lato w mieście -połowa stycznia płaszcz swój
na miasto kładzie, chroniąc nas przed śniegiem, lodem,
pytając wg Owsiaka, jak się macie.
Chórem krzyczymy jak jeden mąż, niewiasta, zima przecz
od naszego miasta.
Słońce oświetla moją klawiaturę, śpiewam tobie Karolku
słowną koloraturę
Karolu życie zależy od wielu osób i choć jesteśmy
kowalem swojego losu, pragniemy lepszego jutra i z
nadzieją czekamy. Pozdrawiam :)
Szara rzeczywistość bez nadziei byłaby jaszcze
bardziej szara, ładne przeslanie, pozdrawiam cieplutko
Pięknie opisałeś Karolu szarą rzeczywistość,nadzieje
choć nie zawsze się spełniają to nigdy nie traćmy
nadziei.Pozdrawiam serdecznie
Jutro może się zdarzyć wszystko, chociaż przyznam się,
że z strachem wypatruję każdego jutro, może dlatego,
ze zgubiłam nadzieję.
Trzeba zawsze miec nadzieje:)
Pozdrawiam:)
Kazap. Skomentuję ci, to co napisałeś. Licz kochany
tylko na siebie. Inni są po to, by ciebie wykorzystać.
I nic tu nie pomogą twoje lamenty. Wypisałeś się -
rozumiem. Żyjemy w czasach bezwzględnego i brutalnego
egoizmu.
Jak się nie postawisz, to cię każdy zdepcze. Pamiętaj.
A na pomoc nie licz - bo człowiek to świnia na dwóch
nogach. Jedynie czworonogi, czyli zwierzęta - potrafią
oddać ci miłość i pokazać przywiązanie. Wszystko.
Jurek
"oczekujemy jutro" myślę, że - jutra
Pozdrawiam.
jest nadzieja póki żyjemy pozdrawiam