multa petentibus
to naczynie nosiło wodę
i mleko i wino
gorzkie wino cierpki wiatr
zbyt dużo tanin
to naczynie było z ognia
ze szkła i z metalu
odwodziło ręce
od dna
to naczynie
nosiło ocean
i pustkę i duszę
która ukryła się
w pragnieniu
autor
Wanda Kosma
Dodano: 2024-01-21 12:21:12
Ten wiersz przeczytano 3634 razy
Oddanych głosów: 68
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
Myślę, że sumienie, serce to naczynia do sięgania w
nieskończoność dobra. Pozdrawiam serdecznie:)
Tym razem krótko ale jak wymownie. Jasne, że tylko
PRAWDA jest wartością wieczną, nieskończoną i zawsze
jak oliwa na wierzch wypływa.
Wartościowy wiersz.
Piękny wiersz, jak zwykle u Ciebie... zmusza do
zatrzymania się i przemyśleń:))Miłego dnia.
Wymowna refleksja o naczyniu jako pojemniku służącym
do noszenia różnych substancji, ale i też doświadczeń
życiowych, na które składają się piękne, ale również
trudne chwile, z podobaniem pozdrawiam ciepło.
Krótka treść, a dużo metafor. Odwołania do wody,
mleka, wina, ognia, szkła, metalu i oceanu nadają
treści bogatą symbolikę. Tekst ukazuje naczynie jako
nośnik różnych substancji i doświadczeń życiowych.
Naczynie pełni rolę zarówno pojemnika, jak i
metaforycznej przestrzeni, która może nosić zarówno
piękno, jak i trudności życiowe. Dobra kompozycja.
(+)