My
My
Zamknięci w szarych blokowiskach
My
czekający na promyk
nadziei
By w godzinie prawdy
o jedenastej trzydzieści dwie
pod mostem
w szpitalu
albo we własnym łóżku
wyciągnąć go z kufra pamięci
i osłonić się niczym tarczą
My
bez wiatru
bez szelestu liści
bez szumu traw
My
w spalinowym świecie
My
tylko i wyłącznie
my.
autor
kubik69
Dodano: 2007-06-18 20:13:18
Ten wiersz przeczytano 1316 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.