Na drogach leży topniejący śnieg
Gosi
Na drogach leży topniejący śnieg,
Co pod kołami w błoto się zamienia.
Choć na mym sercu ciężki smutek legł,
Lecz nie zagasi miłości płomienia.
Smutna tęsknota, co przepełnia mnie,
Niech Cię kochana nie martwi, nie
trwoży.
Kocham Cię jawą, kocham także w śnie,
Bo Cię nie kochać serce me nie może.
Na drogach leży topniejący śnieg,
Auta go w szarą breję rozjeżdżają.
Czy trwa to chwilę, czy też może wiek,
Gdy serce Twoje czary oplatają?
Na nic Ci miłość, na nic smutek ów,
Na nic tęsknota, na nic i nadzieja.
A z moich marzeń, najpiękniejszych snów
Tak jak ze śniegu będzie brudna breja...
Komentarze (17)
Czy ja już tego nie czytałam? Bardzo mi się podoba i
nie wiem kto tam czaruje :)
jak przemijająca zima, tak i uczucie. Ale zoma wraca,
trwa to rok ale może i twoja miłość już w drodze!