Na mogile matki
Spójrz droga mamusiu kto przy grobie
stoi,
w grób twój zapatrzeni głowy poschylane,
poznasz je na pewno, to są dzieci twoje,
przyszły w odwiedziny do mamy kochanej.
Białe chryzantemy łzami podlewają.
Gdy odeszłaś mamo byli bardzo mali.
Z tęsknoty za tobą często rozpaczają.
Stoją tutaj smutni, bo ciebie nie znali.
Dziś będą szczęśliwi, bo twój grób
zobaczą,
przypomną swą matkę są bardzo
stęsknieni.
Ze smutkiem i żalem nad twym grobem płaczą,
że ty biedna leżysz w tej głębokiej
ziemi.
Wspominają matkę potem moc wydarzeń.
W tej doli sierocej często brakło
chleba.
Chcieli mieć swą matkę, matkę swoich
marzeń,
by przyszedł ratunek wprost od Boga z
nieba.
Tak mijały lata. Od wiosny do wiosny.
Walka o przetrwanie, o kawałek chleba.
Spójrz na swoje dziatki jak szybko
urosły.
Dzisiaj je podziwiasz z wysokiego nieba.
Żegnamy cię mamo, spoczywaj w pokoju,
ślemy ci modlitwę za twą duszę czystą.
Wiemy, że tam w niebie nie ma płaczu, znoju
tylko jasność wszędzie i piękno
wieczyste.
Komentarze (48)
Ja też bym oddała wszystko, lecz niestety już Jej juz
nie mam:)
pozdrawiam:)
Piekny poruszajacy wiersz sercem pisany pozdrawiam
Chcieli mieć swą matkę,
matkę swoich marzeń...