Na moim niebie...
Na moim niebie właśnie zaszło słońce,
czarny mnie spowił mrok.
Paliły łzy po twarzy płynące,
w dali zanikał mój krok.
Na moim niebie oczu twoich błękit,
gaśnie...przemienia się w szarość.
I gasnę ja... cichy przeklęty,
zduszony twoją Aniele niewiarą.
Na moim niebie gaśnie właśnie słońce,
i błękit gaśnie oczu twoich.
I palą ogniem łzy po twarzy płynące,
i serce samotne tak bardzo boli...
Andrzej Tomasz Maria Modrzyński
15.12.2009r.
Komentarze (18)
i serce samotne tak bardzo boli...
skąd ja to znam... piękny wiersz, smutek
przemawia..serdecznie pozdrawiam :)
Smutno...pozostaje mi życzyć promyków nadziei:)
Chmury przepłyną,
znów radość zawinie.