Na wschodzie bez zmian
Na wschodzie bez zmian,
wciąż lecą bomby. Z Ukrainy drwi świat.
Ten zamożny.
Tam jest bez zmian. Giną dzieci-to co!
Za niewinność- minuta ciszy.
Policzone OFIARY.
Na wschodzie bez zmian .
W chorej wizji patologicznych myśli
nic się nie zmienia.
Spadają bomby
jak grad,umierają nie tylko ludzie
pod parasolem z połamanymi drutami.
Znowu bez zmian ośmiesza się świat.
W biernych decyzjach nie ma mocy-
człowiek to pył, z niego powstał.
Nie zmienimy tu nic.
Komentarze (28)
Bez zmian, bo ludzie się boją szaleńca, ci u władzy
także,
ale niektórzy mają też niestety w nosie co się dzieje,
a nawet potrafią na pytanie wprost czy są zdolne do
rezygnacji z własnych interesów, by nie ginęli inni,
na nie nie odpowiedzieć, lecz przejść do innego, dla
nich może ważniejszego czyli covidowego...
Pozdrawiam, z podobaniem dla przekazu.
Witaj
Przyznam Ci się, że sporo jeżdżę po UE. Powiem jedno,
większość ludzi z krajów zachodnich (oprócz Niemców, a
przynajmniej nie spotkałem się jeszcze) wyraża swój
ogromny niepokój, zmartwienie, przerażenie i
współczucie, próbują pomóc (bo mają wiele do
stracenia). Wiesz, czasem nie wiem co odpowiedzieć...
Czasem robię dobrą minę do złej gry. To smutne! Jak
widzisz czasy są trudne, ktoś kto doprowadził świat na
skraj, powinien trafić na szafot i to prędko.
Pozdrawiam Aguś.
;(
Oglądam wiadomości z różnych krajów i ludzie są
przerażeni tym, co jest i tym, co się jeszcze może
zdarzyć. Ten zamożny świat boi się bardziej, bo ma
więcej do stracenia. Pozdrawiam
Myślę, że wielu po cichu się denerwuje, że Ukraina
jeszcze się broni i psuje interesy z Rosją.
Miłego dzionka :):)
Poruszający, skłaniający do refleksji przekaz.
Pozdrawiam
Marek
Wielcy tego świata za nic mają maluczkich...Pozdrawiam
Cię serdecznie Agnieszko B
Poruszający wiersz,
i tylko ta niemoc światowych włodarzy...,
pozdrawiam serdecznie:)
Dramatyczny wiersz oddający sytuację na Ukrainie i
naszą niemoc aby ten koszmar się skończył. Czas
biegnie a ludzie cierpią.
Pozdrawiam serdecznie
a Putin czeka aż światu wojna spowszednieje...
Najgorsza jest bezradność jednostek...dopiero w
obliczu takiej tragedii uzmysławiamy sobie jak
niewiele znaczy ludzkie życie...
Poruszający wiersz...
Pozdrawiam ciepło :)
Codziennie mam głęboką nadzieję, że niebawem się
skończy ta wojna... Pozdrawiam serdecznie +++
Lew pożera sarnę
Świat kibicuje
z daleka
z daleka
z daleka
:):)
Nic się nie zmienia ale mam nadzieję, że ta wojna
wreszcie się zakończy.
Pozdrawiam serdecznie.