na zakręcie
Po co wciąż kadzić żale światu,
męczyć stroskaną jego głowę
wylewać brudy na sąsiada,
wulgaryzmami lepić mowę,
kiedy i tak nic się nie zmieni,
dalej coś będzie się kręciło
czasem ważniejsze od płomieni,
jest to co w ciągu swym się tliło.
Więc może lepiej, stań na moście,
popatrz gdzie rzeka krok kieruje
i choćby myślą stąpaj za nią,
niech na fal grzbiecie nić swą snuje
wtedy otworzysz się na ludzi
i poznasz nowe, niezbadane
w podzięce oddasz cichy pokłon,
że grzechy nam są odpuszczane.
Komentarze (20)
a mnie mierzi najbardziej grzechów odpuszczanie jeśli
zgrzeszyłeś odpokutuj za nie darowanie winy za
modlitwy nieco jest kpiną z ofiary
i zachętą do zbrodni dziś matkę zabiję pokalam się i
pożałuję jutro ojca skatuję tak
?
mądre słowa- niechęć tylko zaślepia, spowalnia zmysły
Pięknie i bardzo mądrze, Pozdrawiam.
Święta racja, a taki brak narzekania trzeba
nieustannie u siebie wypracowywać, pozdrawiam :)
Mądre słowa, warto się nad Twoją refleksją pochylić.
Pozdrawiam Andrzeju :)