Nadzieja
Dla Beatki (schabika)
moja nadzieja jak drzewo zielone, pod
ktorym siedze,
mysle, ze zanim przyjdzie jesien, nim
lisice obleca, ma nadzieja trwac bedzie,
nie zmieni sie w zime ciemna i okrutna,
siedze i mysle pod drzewem nadziei,
wciaz zielonym i zywym
nadzieja zawiesc nie moze
soloperte
autor
soloperte
Dodano: 2006-10-18 17:08:15
Ten wiersz przeczytano 615 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.