NATCHNIENIE
Mój Bóg jest Zbawcą
Moim przyjacielem
Głupich rozrywek życia
Przecinków
Porażających myśli
Chwili parzystych
I o jednej nodze
Trzyma mnie w ręku
Jak skarb najcenniejszy
By dostać miłość i być silniejszym
Przyjdzie chwila kiedy zapłaczesz
Pomyślisz gdzie Jestem
Jestem tu
Ja płaczę
Roschylam serce i wołam
Wyrzuć tego potwora
Do morz najgłębszych
Oceanów nieznanych
Zostaw miłość i świat kochany
By żyć się chciało
By wciąż mało
W radości
W podzięce
Śpiewając rozkładać będę do Ciebie ręce
I przyjdzie chwila gdy zrozumiem że
Miłosierny
Wszystko rozumie
Zdrady
Słabości
Bo na krzyżu umarł za mnie"
KOCHAJĄCA
Komentarze (20)
Wena dziękuję za sugestię
Dziękuję napisałam co w sercu:-) Pozdrawiam Was
Bardzo dobry wiersz. Serdecznie pozdrawiam
Podoba mi się wiersz
jedynie zmieniłabym ostatni wers
"bo na krzyżu umarł za mnie"
Użycie słowa - zagościł- nie jest adekwatne do
bolesnego wydarzenia w obliczu śmierci Jezusa
ukrzyżowanego dla ludzkiego zbawienia.
Serdecznie pozdrawiam.
Piękny sercem wiary pisany, pozdrawiam ciepło.
Super wiersz. Pozdrawiam
Nardziej chwalebny ten wiersz niz milosny... podoba
sie i to bardzo
Z wiarą napisany wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jeśli potrafimy uwierzyć w Jego opatrzność to jesteśmy
też silni jego miłością... Pozdrawiam Cię serdecznie
Katarzyno :)
Przyjdzie chwila, że ocean stanie się spokojny, a
dusza uspokoi się na kojącym wietrze.
Osobiście uważam, że większość z nas nie rozumie roli
Boga w naszym życiu, uważając siebie za grzesznych, bo
niby takimi nas stworzył, zawracając mu głowę
modlitwami prosząc o wybaczenie grzechów itp, itd.
Sądzę, że jest całkowicie inaczej. Stworzył nas na
swój wzór i podobieństwo. Jedynie wielu z nas
otrzymało zbyt mało rozumu i na dodatek nie ma ochoty
go wykorzystywać a potem efekty są opłakane i jak
trwoga to do Boga. Każdy z nas ma wolną wolę, robi co
chce i sam odpowiada za to co robi. Bóg do tego się
nie miesza, jedynie tym którzy mają ochotę i potrafią
go słuchać podpowiada w trudnych chwilach co i jak.
Chwilami wydaje mi się, że religie celowo wymyśliły
siły diabelskie by osłabić wolę człowieka, uczynić go
bardziej grzesznymi, na dodatek niby upoważniając
księży w imieniu Boga do wybaczania grzechów.
Paranoja. Bóg nigdy nikomu nic nie wybacza, tym
bardziej nie mogą tego robić osoby często bardziej
grzeszne od nas. Myśmy powinni pamiętać o swoich
grzechach do końca życia, ucząc na swych błędach,
starać się ich więcej nie popełniać.
Temat rzeka. Sorry za moje widzi mi się...
A wiersz fajny. Serdecznie pozdrawiam życząc miłego,
radosnego tygodnia :)
Z głęboką wiarą wiersz.
Pozdrawiam:)
Miłosierny wszystko rozumie i wszystko wybacza.
Ciekawy, pełen wiary wiersz.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Szczęśliwy ten, kto nie zna kaźni i żyje w Pańskiej
bojaźni. Bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam Kasiu.
Anno dziękuję za komentarz,masz prawo odbierać moj
wiersz jak czujesz.To Twoje emocje po
przeczytaniu.Lecz moje sprostowanie jako autora jest
inne.To krzyk nie kaprysnego dziecka tylko osoby
dorosłej że robi błędy na które nie mogło sobie
pozwolić trzymany bestialska ręka w rodzinie.Został
tylko On.Zla interpretacja I dzięki za komentarz.
Pozdrawiam :-)