NERIS
Musiałam....
Łza
moją duszę drąży
meandry smutku tworzy
inaczej dzisiaj słońce
wschodzi
NERIS odeszła
żałośnie tak
kołyszą się drzewa
ptak
smętnie zawodzi
melodię
której nie usłyszy nikt
NERIS odeszła
w oddali gdzieś
jej słabe serce
dżwięk kroków odchodzi
w nicość
przyobleka sny
w próżnię
rzuca wiersze
nie przetłumaczy mi już
tego nikt
NERIS odeszła
we mgle gdzieś
marzy
gdzieś o szczęściu śni
NERIS
która odeszła.
Komentarze (36)
Ona żyje w swoich wierszach.Pozdrawiam.
odeszła... [*}
Śmierć daje otoczeniu mata, barykaduje prawidłowy
ogląd świata.
Moja świadomość ciągle jeszcze nie przyjmuje że NERIS
nie ma już wśród nas. Ciągle jeszcze szukam tu jej
kolejnego wiersza i nie wiem czemu ale wierzę że
któregoś ranka ten wiersz przeczytam. Pozdrawiam
Serdecznie
takie życie Basiu
jedni sie rodzą a drudzy odchodzą
lecz w pamięci pozostaną jej wiersze:)
pozdrawiam cieplutko:)
[*]... Bóg ukołysał w wieczny sen Życie...