Nessun dorma czyli...
...Oj, co to będzie?
Nessun dorma, nessun dorma!
Cóż to będzie? - ktoś zapyta.
To pytanie jest pro forma -
rzecz się stała znakomita.
Nessun dorma, nessun dorma!
To nie śpiewa gość w operze,
to wróciła zdrowa norma -
że na dłużej, mocno wierzę.
Że barierki już nie wrócą,
tu przed Szymkiem czapkę zdejm,
że już ustaw nam nie zmłócą,
jak poprzedni robił Sejm.
A że sala, co w godności,
nie posłuży do konsumpcji -
schabu ogryzania z kości -
w trakcie prawa reasumpcji.
Dla niektórych dopust boży -
nawet powiem: wręcz fatalnie -
że im przyszło tego dożyć,
iż jest w końcu tak... normalnie.
Komentarze (9)
Dobry wiersz, aczkolwiek moim zdaniem właśnie teraz
możemy spać nieco spokojniej...
Dziękuję za dozę optymizmu. Niech już będzie tak
fatalnie normalnie.
Pozdrawiam:)
Miejmy nadzieję, że nastanie wreszcie normalność,
czego życzę nam wszystkim
No dobra, że w treści i formie super, to już pisać
chyba nie muszę, ale co mi tam! :)))
I tak! Niechaj nikt nie śpi! Niechaj nikt nie śpi! :)
Nawet zapodałem sobie, wyjątkowo, "Nessun Dorma" w
wersji hard-rockowej, a w sumie to heavy, można
powiedzieć, hehe ;-)
Musimy tylko jeszcze cierpliwie poczekać do 11
grudnia, bo Pan Długopis-Marionetka, jak można było
przypuszczać, przyzwoitością się nie popisał. Jeszcze
będzie szczucie, ukrywanie dowodów przestępstw,
obietnice z kosmosu (bo budżet wydymany całkowicie),
no i wynagrodzenia za kolejny miesiąc... A po
jedenastym grudnia - pożegnamy Pikonokia&spółkę.
Pozdrawiam, Goldenie :)
No dobra, że w treści i formie super, to już pisać
chyba nie muszę, ale co mi tam! :)))
I tak! Niechaj nikt nie śpi! Niechaj nikt nie śpi! :)
Nawet zapodałem sobie, wyjątkowo, "Nessun Dorma" w
wersji hard-rockowej, a w sumie to heavy, można
powiedzieć, hehe ;-)
Musimy tylko jeszcze cierpliwie poczekać do 11
grudnia, bo Pan Długopis-Marionetka, jak można było
przypuszczać, przyzwoitością się nie popisał. Jeszcze
będzie szczucie, ukrywanie dowodów przestępstw,
obietnice z kosmosu (bo budżet wydymany całkowicie),
no i wynagrodzenia za kolejny miesiąc... A po
jedenastym grudnia - pożegnamy Pikonokia&spółkę.
Pozdrawiam, Goldenie :)
Głosuję bez żadnych wątpliwości, bo treść wiersza
oddaje moje nastroje.
(+)
https://www.youtube.com/watch?v=Pi1nTz3nlTc
Ja też, dobry wiersz i oby, jak w Turandot, dobrze się
skończyło. .
Pozdrawiam
:)) Też się cieszę. Miłego dnia Goldenie.