Nic z tego!
Powiedz Janie - hrabia pyta
którego dziś mamy,
bo nie przyszły do dziś jeszcze
moje piękne damy.
A wiesz dobrze iż co miesiąc
goszczą u mnie wdówki,
pierwsza bierze trzysta złotych
druga cztery stówki.
Chociaż ceny mają trochę
zbyt wygórowane,
jednak wierz mi, są niezwykłe
i przez to kochane!
- Dziś wieczorem właśnie hrabio
przyjdą obie panie,
ale nie wiem czy cośkolwiek
pan od nich dostanie.
Powiedziały przez telefon,
że nikt nie pohasa,
gdyż złapały przed tygodniem
ponoć "adidasa"!
Komentarze (39)
to miały pecha teraz czort się tylko uśmiecha ...
Fajna historia z dobrą ironią:)pozdrawiam cieplutko:)
Ten los potrafi nieźle narozrabiać,
panie "złapały", a ucierpi hrabia!
Pozdrawiam!
No i pan hrabia musi się przebadac, jak mu się chciało
na niepewnym siadać :)
Pozdrawiam z uśmiechem :*)
Adidasa podłapały, na następny raz
podwójnej stawki zażądały. Dzisiaj tylko se posiedzą,
coś pokażą i coś zjedzą.
Fajny wiersz, ironiczny satyryczny...
Pozdrawiam. Miłej niedzieli :))
Panie Hrabio
a po cóż Ci takie "panie"
pozdrawiam krzychno:)
Kto mieczem wojuje od miecza ginie, kłaniam się
Krzysztofie.
Hrabia myśli, myśl wytęża,
po co mi jeden Adidas i na pewno drogi.
przecież wiedzą doskonale,
że ja mam dwie nogi.
Pozdrawiam serdecznie
Wesoła historyjka o obyczajach pańskich... :)