Nie umieraj
Zataczając się we wspomnieniach
Zostawić płaszcz przeszłości po sobie
Nic więcej
Tylko żyć
Bez wzroku na ciało, wnętrze
Bez łez, zwykły spokój
I uśmiech jakby każdy dzień
Był następnym
Dwie dusze myśli, chora i cierpiąca
Twoja odrzucając oczekiwania na wyrok
Moja, bojąc się go przyjąć
Nie mam już mamy
Nie umieraj Tato
autor
Marcin Olszewski
Dodano: 2024-02-04 18:52:44
Ten wiersz przeczytano 296 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Poruszające słowa... I wiem, jak to jest...
Będę się modlił za Twojego Tatę.
Ufam święcie, że będzie dobrze. Trzymaj się.
Błaganie, krzyk, który jakby zastygnął w gardle...
Poruszyłeś stronę mojej wrażliwości.
Gdyby tylko można było otrzymać odpowiedź na pytanie-
dlaczego tak szybko, dlaczego nie w porę?
Nigdy nie jesteśmy przygotowani na śmierć. Nigdy!
Czemu nie mogą zostać z nami ci, których kochamy,
którym wiele zawdzięczamy?
Pozdrawiam. Trzymaj się...
Lezka zakrecila sie w oku....
Poruszające serce wersy, pozdrawiam serdecznie
Marcinie.
wzruszający.
"Nie umieraj" to serdeczne wezwanie do życia tu i
teraz, z optymizmem i uśmiechem, mimo tęsknoty za
przeszłością i utratą bliskiej osoby.
(+)