nie wiesz kiedy
rogowacieje dusza
od środka na zewnątrz
dokąd wzrok sięga
zamglony czasem
za horyzontem
już końca początek
o kamienisty brzeg
rozbija się falą
słońce niezłomnie
jak co dzień
wybucha
czerwienią złocistą
zachodzi zachodzi
miłością rozkołysaną
a dżdżystą
wilgotnieją oczy
od rozumu
po dystans
autor
Roxi01
Dodano: 2014-09-07 16:58:03
Ten wiersz przeczytano 1094 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Zycie jest pelne niespolnionych marzen, pragnien, ale
zawsze do końca jest nadzieja, że się ziszczą:)
czas nadziei czas niespełnienia wszystko w naszym
życiu się potrafi zmieniać
Niespełnieniem bywa,
przerost oczekiwań!
Pozdrawiam!
Wiersz taki bardziej współczesny i bardzo ładny, mimo
niespełnienia.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru.
Jakoś dzisiaj dużo smutku w wierszach. Piękne Panie i
jesienią miłość przychodzi nie jedna już na wiosnę
będzie kwitła,zapachem kusiła.Życzę autorce jesiennej
miłości podobno jest trwała.Pozdrawiam serdecznie.
Ładnie . Refleksyjnie . Pozdrawiam
pozdrawiam serdecznie:)
ja nie wiem kiedy rogowacieje, ale to prawda. To chyba
życie pod górę i "baty" powodują jej hardość :(