Nie zostawiaj siebie
Tylko nie odchodź za daleko,
nie bój się tego co za oknem.
Burze potraktuj ze spokojem,
wiatr ci napełni oczy głodne.
Nie odchodź, proszę, za horyzont -
droga na przestrzał się otwiera.
Patrz, dom jest – czułość, ciepło obok
też się pojawi, chociaż teraz...
Tak strasznie pusto i bezwietrznie
i tylko cienie i jakby nic.
Uwierz, ta chwila nie trwa wiecznie.
Dom się otwiera. A ogień? W nim.
Zaraz ogrzejesz wszystkie smutki.
Czujesz? Mniej bolą zgięte plecy.
Nie odchodź, proszę, zbyt daleko -
chcę widzieć. Wiem, że też polecisz.
Komentarze (26)
:) kochani jesteście Wszyscy, a ja choc w pewnym
stresie, to jestem trochę szczęśliwa, czego wszystkim
zyczę.
To tylko misię.
Ściskam i dzięki za cierpliwość.
Przepraszam bardzo - Wasze:)
Super wiersz, bardzo optymistyczny,
tak chyba masz rację Halinko,
każdy stan nie może trwać wiecznie,
raz jest upadek raz wzlot, po upadku trza się podnieść
by ulecieć i poczuć ciepełko:)
Dobrej nocy Halinko życzę:)
Dziekuję Wam kochaneńcy moi:)
Małgosiu czytam Twoje uwagi juz trzeci raz. niby a
jakby to istotna roznica, musze sobie przemysleć.
Wersja co do ognia - tak własnie mialam zapisane, ale
Ta Osoba dla której napisałam ten wiersz, gdybym
mówiła to prozą, spytałaby mnie o ogień "A ogień?"
Tak czuję.
Nie mam co wybaczac, a moge tylko dziekować:)
Jutro, po powrocie z salooonu piekności;) wrócę do
wiersza i być moze poprawię wg Twojej sugestii.
Buziaki. Nie gniewajcie się na mnie, ze mało czytam
wasze wiersze. Po 15tym troszkę się to zmieni. Pa:)
Świetny.
Aż na głos,sobie przeczytałam...
Patrz, dom jest – czułość, ciepło-czego więcej
trzeba??
jejku... wiesz, że lubię takie wiersze:)
otuchany wiersz otuchany aż z niego otucha cieknie
sympatycznie się czyta
Bardzo pozytywnie
Nie wiem, dlaczego, ale tak "od razu", zamiast
"jakby", przeczytało mi się "niby" i "Dom się otwiera
i ogień w nim" - tak misię... Wybacz.
Ściskam
piękny wiersz niosący otuchę :))
Pozdrawiam serdecznie