Niedomówienie...
Dziś nam się szczęście rozminęło
jak dwa podmiejskie autobusy,
ja chciałam zabrać całą miłość,
ty, kilka wzruszeń.
Wśród niedomówień tkwi przyczyna
nadziei śpiących pod powieką,
jak w czterolistnej koniczynie,
szczęście człowieka.
Jest we mnie spokój przemijania
i smutek kartek z kalendarza,
choć wszystko w naszym obcowaniu
mogło się zdarzyć
autor
sael
Dodano: 2020-09-23 12:47:49
Ten wiersz przeczytano 1074 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Prześliczny wiersz.Często tak się dzieje.Ktoś sądzi,że
znalazł prawdziwą miłość a partner lub partnerka
traktuje ich układ jak nieobowiązującą przygodę...
Nie dla wszystkich szczęście oznacza to samo.
Jeden czerpie z wiadra życia miłość, drugi jedynie
wodę.
Wzbudziłaś refleksje. :)
Czasami szczęścia się rozmijają... Pozdrawiam
serdecznie +++