Nieme kino
Życie bywa też niekiedy „Niemym kinem”.
wprawdzie ciszy nie zakłóca nikt
pianinem.
Sąsiad patrzy krzywym wzrokiem na
sąsiada.
nie chce im się ot po prostu z sobą gadać.
Seans taki może trwać przez długie lata
Bywa dzieci ich już nieraz swatka swata.
Im zaś dalej jak aktorom w „Niemym
kinie”
na milczeniu czas spokojnie słodko
płynie...
Komentarze (22)
Tak często bywa z racji ludzkiej zawiści
Co z takiego sąsiada jak nawet nie zagada!
Pozdrawiam na udany weekend:-)
Ciekawy temat, choć nie bardzo znany,
bo każdy mój sąsiad mocno rozgadany:)
Miłego dnia.
A wystarczy krótkie dzień dobry lub cześć, może to
nawet zacząć rozmowę.
wszyscy stajemy się sobie coraz bardziej obcy
Miłego dnia-:-)
Czy to tak dobrze ciągle milczeć:-)