niemoc
na przepastnej kanapie
wtulając w poduchy
wielkie ramiona
rozsiadła się wygodnie
tęsknota
mój wierny przyjaciel
a może wróg
już sama nie wiem
usadowiła się na stałe
a przecież jej
nie zameldowałam
zajęła tyle miejsca
i popatruje na mnie
z szyderczym uśmieszkiem
że umościła sobie
wygodne legowisko
wspomnienia
ona to potrafi
je rozpostrzeć
niczym ciepły koc
bezsilna
godzę się z jej obecnością
wtulona niemoc
siedzi na moich kolanach
kto pomoże wstać
bym mogła
podnieść głowę
i tak wyprostowana
świtem boso po rosie
biec i odnależć
siebie sprzed lat...
Komentarze (19)
wyproś tą damę widać zbyt wygodnie jej na tej kanapie
pozdrawiam:)
Wystarczy wstać, otworzyć drzwi i wyprosić tę damę,
niech sobie szuka innych "wygód".
Pozdrawiam cieplutko-:)
.ale ona przy stole nie chce usiąśc,przyjdzie mi samej
się upić !!! hi hi z na kaca kupiłam 2KC
wiesz co, smutniaczku...jak już ona się tak rozsiadła
przy stole to jej polej...upij ją porządnie, to ona
będzie się sama męczyć kacem a Ciebie opuści...(i Ty
się też troszeczkę napij z nią)