Niepokoje
na parapecie stoją zielone
troskliwą ręką pielęgnowane
fiołki co wdzięczne za podlewanie
zakwitły kwieciem dziś kolorowym
was drogie dzieci tak hodowałam
nie szczędząc siebie dniem ani nocą
swej roli matki z bożą pomocą
chciałabym wierzyć nie zmarnowałam
takie mam w sercu ciche pragnienia
co się pojawia w chwilach zwątpienia
gdy opuścicie gniazdo rodzinne
oby nie cierpiał przez was nikt nigdy
bądźcie ozdobą jak owe kwiaty
i zachowajcie serca niewinne
nie dajcie sobą w życiu pomiatać
niech ludzie dla was będą przychylni
Komentarze (11)
prosto z serca matki..:)
matka, zawsze chce dla swoich dzieci jak najlepiej :-)
niech im się darzy :-)
Dzieci - wielka troska a i radość ogromna zarazem.
ktoś kto pisze tak śliczne wiersze musi być dobrym i
wrażliwym człowiekiem. Życze ci z całego serca by
twoje pragnienia się spełniły...
Niech będą dzieci ozdobą lecz i wyręką na trudne
chwile ... :)
Tak napisać tylko matka może..A Dzień Dziecka blisko
:).. M.
Udany przekaz, niebywale ciepłe podejście do godnego
życia..Pozdrawiam Ninoczko cieplutko.
Wznoisłe. wartościowe.
Zycie to slalom między kłopotami i złem, potrafi też
dokopać lub zaczepić kłem...
Dzień Dziecka...równiez ja życzę wszystkim dzieciom
tego samego i jeszcze troszkę
witaj Ninoczko, nie potrzebne Twoje zwątpienia, jesteś
przykładną, dobrą matką. wiele o Tobie można
przeczytać między wierszami. Za dzieci ne będziesz
musiała się wstydzić. Bardzo wzruszający wiersz.
ładnie napisany. pozdrawiam.