Nieśmiała modlitwa
Muskam lekkim słowem,
Jak dotknięciem piórka,
Słuch Twój, Święty Boże,
W nieśmiałości i pokorze.
Cichym szeptem mówię,
Modlitwy tej słowa,
Co w górę uchodzą,
Są niczym rozmowa.
Ciszą spływasz Panie,
W serca mego bicie,
Bo w niej lepiej słyszę,
Kroków Twych przybycie.
Ciszę mego wnętrza,
Rozjaśniasz promieniem,
Kiedy w Eucharystii,
Jesteś przemienieniem.
W ciszę się zapadam,
Tobie odpowiadam,
W głębokim niebycie,
Chowam Ciebie skrycie.
Komentarze (17)
Mówisz nieśmiało ale jakże pięknie, mimo że szeptem,
to zostaniesz usłyszana. Piękna modlitwa wiarą uszyta.
Pozdrawiam serdecznie :)
Elizo! Pięknie od serca, Przedostatnia strofa -
najmilsza :)