Niewiele szczęścia a znaczy dużo
/dziekuje tym, którzy sugerowali poprawki/ / bajka poprawiona./
Jakaż to rozkosz patrzeć w oczy,
takie zielone dwa maleństwa.
Gdy wściekłe mało nie wyskoczą,
śmiejące, kuszą do szaleństwa.
Cudownie jest zbierać rumieńce,
Z Twojej alabastrowej twarzy.
Same się nam splatają ręce,
o szczęściu każde serce marzy.
Kiedyś nadejdzie taka chwila,
rozkosz przestanie być marzeniem.
Wiecznie trwać będzie ta idylla,
miłości nie przesłonią cienie.
Komentarze (21)
Rozmarzasz ... patrz mi w oczy kiedy do mnie mówisz,
lubię mieć kontakt wzrokowy, udany wiersz ... :)
Witam. "Miłości, nie przesłonią cienie." Pozdrawiam.
Miłość to ogrom szczęścia.Tytuł zwodniczy, ale
wiersz-cudny!!!Gratuluję.
ładne oczy masz...komu je dasz...
Bardzo ładny dziewięciozgłoskowiec i taki romantyczny,
rozmarzyłam się na maksa:))
Pozdrawiam:)
"jaka to rozkosz patrzeć w oczy"....wiem to, ponieważ
zawsze tak robbię rozmawiając z kimś......nawet mówią
mi "ty jak patrzysz w oczy to aż dziury robisz z
tyłu'"......A jaka to rozkosz rozmawiać z kimś kto
nie ma racjii patrząc mu w oczy a on sprawdza jaki
masz kolor butów..(mam tak czasem z przełożonymi)