Niezwykły doktor /D/
Tato mój jest mechanikiem.
Każde auto zreperuje.
Podrapaną maskę Fiata
Także ładnie przemaluje.
Jego laptop – o wizytach,
Informacji sto zawiera.
-Kto pomocy potrzebuje?
Długa lista się otwiera.
Już ktoś dzwoni na komórtkę:
Moje Volvo warczy, skacze!
- Jaki adres? – pyta tato.
- Już tam jadę i zobaczę.
Kiedy chore auto ściągnął,
Operację w nim zaczyna.
Bierze skrzynkę z narzędziami,
I lekarza przypomina.
Porozkładał instrumenty,
Różne kable , wziął lewarek.
-“Ten kaszlący stary silnik
Będzie chodził jak zegarek!”
Tato mój – niezwykły doktor,
Zreperował hulajnogę
I płaczącą lalkę Gosi.
Zawsze chętnie mu pomogę.
Komentarze (25)
No Elżbietko, już Cię wysłuchałam jak na scenie
recytowałaś i bardzo głośno oklaskiwałam za to, że
tatę wychwalałaś, a tata wszak tego jest wart.
Pisać dla dzieci jest nielada sztuką. Gratulacje
Jak tata taki zlota raczka to jaka musi byc zadowolona
mama - kran nie cieknie, pralka pracuje bez problemu,
wszystkie zarowki swieca a i pewnie i obiadek na stole
czeka. Bardzo sympatyczny wiersz jak zwykle.
Sympatycznie i wesolo...zaraz przeczytam jeszcze
raz..pozdrawiam
Tych, co wszystko naprawiają, ludzie bardzo
doceniają!"+"
Piękny wierszyk, głosuję obiema rękami. Pozdrawiam.
Tata- złota rączka :) Tylko pozazdrościć :) Mój musi
wzywać tatę koleżanki:) Bardzo udany wiersz,
gratulacje, uchylam czapy :)
Złota rączka to lekarz najdroższy bo ręce cuda czynią
i każdemu uśmiech przynoszą Bardzo ładny wiersz ukłon
dla Tatusia Na tak!
Słodko, wesoło i przystępnie. Popraw literówki ;)
Plusik +
No mieć takiego tatę to skarb:)) można o nim całe
poematy pisać:)