Noc bez gwiazd
brachykolon
sierp we mgle śpi las
drży liść strach zbladł
mrok chłód brak barw
w puch mchu dmie wiatr
świt drgnął lśni brzask
świat znów ma moc blask
znak że jest wciąż trwa
wstał dzień nie ma nas
dla mnie kir za pan brat
mój bunt na nic się zdał
twój grób znicz pęk róż
ja tu ty tam wśród chmur
...
szlak znasz więc idź i dojdź
gdzie Pan Bóg ma swój dom
przejdź przez próg żyj w nim
ceń raj zdrój czar łąk chwal
...
przyjdź w snach ze mną bądź
ścisz tembr zmień w szept
daj dłoń spraw by znikł lęk
tul pieść snuj o nas baśń...
tekst czytany na głos może być dobrym ćwiczeniem na poprawę dykcji ;)
Komentarze (103)
Dziękuję za wgląd :)
Świetny wiersz i rzeczywiście trudno się go czyta na
głos
Pozdrawiam :)
Dziękuję Panie Bodku za przeczytanie i miłe słowa w
komentarzu.
Również serdecznie pana pozdrawiam :))
Witaj Wando,
Wyborny utwor: tresc, forma.
Pozdrawiam serdecznie z niskimi uklonami uznania :)
Dziękuję :)
Świetny:)
Dziękuję Zenku za przeczytanie i miłe słowa komentarza
:)
Z uśmiechem odwzajemniam serdeczne pozdrowienia.
Po mistrzowsku wykon - gratuluję Wandziu Pozdrawiam
serdecznie
To prawda kowalanko.
Dziękując za wgląd i komentarz, życzę miłego dnia :)
Nikt nie wie jak tam jest ale chyba jest pęknie bo
nikomu nie chce się wracać z powrotem...pozdrawiam
serdecznie:)
Dziękuję Ateno za wgląd a za głośne przeczytanie
uśmiecham się do Ciebie :)
Przeczytałam głośno:))
Super:)*
Dziękuję marcepani i Bartku za wgląd i komentarze :-)
Witaj :-)
Byłem w "poprzednim wcieleniu" i z przyjemnością
przychodzę ponownie. Znakomity.
Pozdrawiam serdecznie :-) Bartek.
dziękuję za wgląd i komentarz
miłej soboty, marcepani :)