Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Noc zimowa

Mglisty mrok zimowy zapada powoli,
nawet wiatr zmęczony ciężko siadł na drzewa.
Zrobiło się cicho, że aż w uszach dzwoni,
wielkie czapy śniegu spoczęły na krzewach.

Taki spokój wszędzie i śnieżne przestrzenie,
które trudno zmierzyć nawet bystrym okiem.
Jasnych gwiazd tysiące, diamentem się mieni,
podziwiają piękno tej ziemi z wysoka.

Prawie przed północą będzie jeszcze jaśniej,
wypasiony księżyc zaprzęgnie swe moce
i rozjaśni srebrem twoje lica dla mnie,
bym mógł zajrzeć w piękne, roziskrzone oczy.

autor

wrobel

Dodano: 2013-02-16 14:46:22
Ten wiersz przeczytano 2425 razy
Oddanych głosów: 24
Rodzaj Rymowany Klimat Romantyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (25)

Maryla Maryla

Spokój śnieżnych przestrzeni... bardzo klimatycznie :)

Turkusowa Anna Turkusowa Anna

Wiersz ukazuje bardzo romantyczny obrazek.
Pozdrawiam:)

emi16 emi16

Ładny wiersz...miłego wieczoru:)

karl karl

Piękny jest zimowy pejzaż
dech zapiera
Pozdrawiam serdecznie

stróżka stróżka

świetny wiersz pozdrawiam ;))

Redka Redka

Miła Fascynaao, komentarz należy się autorowi za jego
wiersz. Nie wiem czy przeczytałaś regulamin. Wstawiłaś
6 wierszy zamiast jednego, a siódmy jako komentarz pod
cudzym wierszem,
myślę że postępujesz nieelegancko :)

Wrobel, przepraszam za tę uwagę :)

Redka Redka

Pięknie o kończącej się zimie...trochę zaskoczył mnie
"sezam", najbardziej podoba mi się ostatnia zwrotka.
Pozdrawiam :)

sosna sosna

Bardzo obrazowo przedstawiony wieczór i jaka
romantyczna puenta :)

fascynaaa fascynaaa

Dziś znów śniegowe gwiazdki lecą z nieba...
Świat pokrywa się świeżutką pierzynką,
a ja siedzę w ciepłym przytulnym pokoju
i patrzę w okno.
Białe płatki tańczą leciutko kręcone przez wiatr.
Dwa kruki siedzące na drzewie wtulają się w siebie,
nastroszyły piórka
wyglądają śmiesznie...
Dwie czarne okrągłe kuleczki
dostały od Zimy na łebki gustowne czapeczki.
Spłoszone czymś
odfrunęły daleko,
a do mnie przydreptała dziecina moja ukochana,
wyciągnęła rączki
za szyję obłapiła
w skrobała się na kolanka
i teraz się mocno przytula.
Lubię poranki
gdy mogę to wszystko podziwiać co jest wokół mnie,
czuć miłość moich bliskich
nie śpieszyć nigdzie się.
Puchowy biały śnieg otula choinki i drzewa
a ja okrywam swoje szczęście kocykiem mięciutkim
i czytam mu ten wiersz.
Za oknem dalej pada śnieg
a u mnie w domu ciepło jest i błogo,
spokój, miłość i szczęście panuje...

LuKra47 LuKra47

czyba ładne te oczy?
:))

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »