Nos(tradamus)
Zamiast nosa, gdyby mieć
taką trąbę - jak ma słoń.
W razie czego, gdyby co?
Miałbym trzecią - jakby dłoń.
I tu problem się zaczyna,
gdy naturka wyjdzie z nas.
Najpierw śmiech jest
później zazdrość,
aby w zawiść zwykle wpaść.
Sprawdźmy zatem moje słowa.
Czy faktycznie przejdą test?
Wstaje rano, patrzę w lustro i...?
O rany! Co to jest?!
Tam gdzie nos był
sterczy - rura!
Długa, giętka, karbowana,
chwytne palce, trochę włosów.O!
Po same jest kolana!
Wszyscy śmiechem się zanoszą
kpiąc i szydząc - wytykają,
ryczą, ciesząc się ogromnie,
że na głowie ,, JEJ ,, nie mają!
Radość ich dość szybko znika
widząc, co potrafi nos:
torby dźwiga, drzwi otwiera,
gdy się przyjrzeć ... ma to coś.
Powiem jeszcze w tajemnicy
(dobrze, że połowa śpi)
sprawdza w figlach się wieczornych
w sypialni, więc proszę ... cii.
Raptem !!
Wszyscy chcą mieć ,, To ,,!!
Dziwne wprawdzie ... ale co?
Zmywa, nosi, pisze, kraje,
i w sypialni radę daje.
Ale, cóż to?
Niech kto powie!?
Czemu tylko on na głowie
Takie długie berło nosi?
Kto to?
Czy go kto tu prosił?
Won stąd, Trąbo! Zjeżdżaj Nosie!
Nie pasujesz tu! Wynoś się!
Można by tak długo jeszcze,
szkoda, lecz nie jestem wieszczem
i nie chodzi mi o słowa,
lecz o to, by się zachować.
Warto w sobie mieć nos taki?
Czy bezpieczniej - nie?
Patrzcie częściej w swoje lustra, i
WY...NOŚCIE się !!
Komentarze (35)
no proszę kto by pomyslał!A co by było gdyy doprawić
słoniowi dwie ręce?Proszę napisz, będzie świetne
Nie, za takie trąbalskie przyjemnosc, dziekuje:))
W sypialni kłam jak najdłużej...
Miłego dzionka:)
ps.
https://www.youtube.com/watch?v=jTBFGnjdtY0
czyżby ? a może jak tu [druga część]